Odpowiedź na komentarze z 10 i 12 listopada

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Aktualizuję bloga co kilka tygodni i tylko wtedy sprawdzam, czy są komentarze.

10 listopada - cedallus:
Od lipca 2006 do dzisiaj indeks wzrósł o około 20%. Biorąc pod uwagę że zakładasz spore lewarowanie i Twój system zajmuje pozycje długie i krótkie, to 30 % zysku brutto za ten okres nie wygląda imponująco.
Wg mojej oceny masz zbyt bliski trailing stop co powodowało, jak sam zauważałeś, częste wyrzucanie z dobrze zapowiadającej się pozycji.
Druga sprawa która jest dla mnie nie do przyjęcia, to handel na słupkach 5-cio minutowych. Stosuję słupki godzinowe i bardzo je sobie chwalę ;)

12 listopada - cedallus:
30% zysku w okresie lipiec'06 - październik'07 to niezbyt dobry wynik . Indeks wzrósł w tym czasie około 20%. Wg mnie masz zbyt bliski stop. Inwestowanie na danych 5-cio minutowych dla mnie byłoby nie do przyjęcia. Zbyt dużo szumu, przez co zostałeś wyrzucony z przynajmniej kilkunastu potencjalnie zyskownych pozycji.


Najsampierw sprostowanie. Twoje obliczenie wyniku procentowego systemu nie są dokładne. Na blogu pokazuję wynik dla jednego kontraktu przy kapitale początkowym 10.000 zł. Dlatego tyle, bo:
  • jest to liczba okrągła,
  • jest to liczba na tyle wysoka, że nadaje się jako kapitał startowy do testowania chyba wszystkich sensownych strategii przy zapewnieniu, że equity nie spadnie poniżej zera.
Maksymalny drawdown tego systemu (jak do tej pory) to 2516 zł i mogłem przyjąć jako kapitał początkowy kwotę na przykład 4 albo 5 tys. zł. Ale to nie ma znaczenia - to tylko kwota potrzebna do prezentacji wyników. W rzeczywistości kwota kapitału przypadająca na 1 kontrakt wynika z obliczeń podanych tu w tekście o ryzyku:
wartość oczekiwaną straty w 1 transakcji dzielę przez 3 i mnożę przez 100. Jest to nic innego, jak przyjęcie założenia, że spodziewana strata nie powinna przekraczać 3% kapitału.
Średnia wartość straty zmienia się w czasie i w miarę możliwości staram się zmieniać kwotę kapitału przypadającą na jeden kontrakt. Przeciętnie w okresie od lipca 2006 do teraz średnia strata wynosiła około 197 zł. Stąd na jeden kontrakt powinno u mnie przypadać średnio w tym okresie 6567 zł. Tak idealnie nie było, no bo przy dzieleniu całości kapitału przez 6567 wychodzi reszta. Ale jednak wynik procentowy jest trochę wyższy niż policzyłeś.
A teraz właściwa odpowiedź.
W pełni się z Tobą zgadzam, że 22-punktowy trailing stop powoduje częste wyrzucanie z dobrej pozycji. Żeby daleko nie szukać - właśnie ostatnia transakcja (long 22 listopada) została zamknięta przez to, że cena zamknięcia świeczki 5-minutowej spadła o 1 punkt pod linię trailing stop. Ale zwróć uwagę, że poprzednia transakcja, short też 22 listopada, została zamknięta w odpowiednim momencie, bo tuż przed silnym wzrostem. Czyli sposób zamykania pozycji czasami ratuje przed większą stratą a czasami zamyka przedwcześnie pozycję która mogła zakończyć się zyskiem. Taki jest trading.
System jest w pełni mechaniczny. Parametry zostały ustalone kilka lat temu, kiedy indeks rzadko wychodził powyżej 1500 punktów. Zmiana wielkości trailing stopa jest bardzo trudną decyzją. Gdyby ją zwiększyć, zwiększyłaby się też wartość średniej straty i trzeba by było zmienić zaangażowanie (liczbę kontraktów). Byłby to inny system. Na razie nie mam powodów do narzekań. Teraz, w końcu listopada, średnia wartość kapitału jest najwyższa od początku prezentacji na tym blogu (jest też najwyższa w historii), a i wartość maksymalna kapitału była na początku miesiąca bardzo blisko pobicia rekordu z października.

Porównywanie wyników systemu ze strategią "kup i trzymaj" nie ma najmniejszego sensu. Nikt rozsądny nie kupuje akcji, jeśli nie ma pewności, że akcje będą rosnąć. A przecież nie było to takie oczywiste półtora roku temu i nigdy nie będzie. Wprawdzie niedawno poznałem osobę, która twierdzi, że skoro świat się kręci i gospodarka światowa się kręci to nic dziwnego, że akcje zawsze rosną z małymi przerwami na korekty (osoba ta jednak, nie wiedzieć czemu, nigdy nie inwestowała na rynku akcji), jednak jak pokazały ostatnie tygodnie, rynek może spadać.
Kiedy stosuje się system mechaniczny, nie ma powodu do stawiania ryzykownych prognoz (że będzie wzrost albo że będzie spadek).
Kiedy rynek jest w jakimś trendzie, system musi:
- stwierdzić istnienie tego trendu - czyli nie uczestniczy w jego początkowej fazie,
- podłączyć się do trendu - wtedy system korzysta z trendu,
- stwierdzić zakończenie trendu - wtedy system traci wraz z ruchem rynku przeciwnym do poprzedniego trendu.

O tym, dlaczego wybrałem handel na danych 5-minutowych, napisałem w tekście właśnie na ten temat (jest w linkach po prawej stronie). Tu tylko dla przypomnienia podam, że z danymi w formie świeczek 1-godzinnych wiąże się wyższe ryzyko pojedynczej straty, a kilka zdań powyżej napisałem, jak dobieram liczbę kontraktów w zależności od ryzyka i kapitału.
I jeszcze: brak jest wystarczającej ilości danych historycznych. Świeczek 1-godzinnych jest 12-krotnie mniej niż 5-minutowych. Jak w takim razie przetestować sobie strategię, jeśli danych jest tak mało? Ja brałem 65.000 świeczek (3 lata) do doboru parametrów, inne 65.000 świeczek do sprawdzenia działania systemu - i kiedy system się sprawdził, mogłem go używać. Nie ma tylu danych 1-godzinnych a ja nie mógłbym dokonać transakcji nie ufając nie przetestowanemu systemowi.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam. Czy jest w Polsce DM ktory oferuje platforme tranzakcyjna z mozliwoscia automatyzacji (cos a'la Metatrader dla rynku FX) ?
Nie pytam o programy do AT podajace sygnaly dla naszego systemu ktore musimy recznie wprowadzic...

pirx pisze...

O ile wiem to nie ma.